Sernik kokosowy, który dzisiaj Wam prezentuję, wymagał ode mnie wielu prób i zmian, żeby osiągnąć taki smak i konsystencję, na jakiej mi zależało. Podchodziłam do niego wiele razy i teraz mogę w końcu polecić go z czystym sumieniem. Jest kremowy, na spodzie migdałowo- orzechowym, co świetnie komponuje się ze smakiem kokosa. Tym razem spód był wcześniej podpiekany, co niestety sprawia pewną trudność- trzeba uważać, by go nie przypalić i jednocześnie piec sernik tyle, by masa się dobrze upiekła. Jednak nie zrażajcie się- jest bardzo smaczny i, oprócz tego jednego szczegóły, bardzo prosty w przygotowaniu. Biała czekolada na wierzchu dodaje mu tylko smaku. Odkąd zaczęłam opracowywać przepis na to ciasto, pokochałam całym sercem kokosa i na blogu pojawi się jeszcze na pewno wiele przepisów z tym owocem.
Wypróbujcie koniecznie!
Składniki:
na spód:
40g zmielonych migdałów
50g zmielonych orzechów laskowych
2 łyżki cukru
50g mąki
60g zimnego masła
na masę serową:
Uwaga:
wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej
290g mleka kokosowego
(gęstsza część mleka kokosowego z puszki o wadze 400g)
2 jajka
160g drobnego cukru
450g twarogu
2 łyżki śmietany 36%
łyżka mąki
100g białej czekolady
łyżka masła
Aby zrobić kruche ciasto, należy umieścić wszystkie składniki na spód w malakserze i zmiksować (można również zagnieść ręcznie). Następnie zawinąć ciasto w folię spożywczą i schłodzić około godziny.
Aby zrobić masę serową, należy oddzielić gęstszą część mleka kokosowego i przetrzeć przez sitko. Twaróg zmielić trzykrotnie w maszynce do mielenia; można również kupić już zmielony ser. Następnie w misce krótko zmiksować mleko kokosowe, twaróg, śmietanę, cukier i przesianą mąkę. Na końcu dodać dwa jaja i krótko zmiksować, tylko do połączenia się składników.
Schłodzonym ciastem wyłożyć tortownicę o średnicy 21cm. Następnie wsadzić blaszkę do lodówki i schłodzić 30 minut. Nagrzać piekarnik do 175ºC i piec schłodzone ciasto około 15 minut. Później wyjąć blaszkę z piekarnika i wylać na spód masę serową. Piec sernik w 150ºC około godziny, aż wierzch będzie ścięty. Po upieczeniu chłodzić ciasto około dwóch godzin.
Czekoladę rozpuścić razem z masłem w kąpieli wodnej. Następnie wylać na ciasto, wyrównać.
Smacznego :)
Hmmm... Pycha, sama kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
Usuń